News Ignatov Efim💙Wiadomości Ignatov Efim🏥Новости Игнатов Ефим📱
Hello, benefactors 🙏
Efimushka is currently feeling well, his saturation is holding at 79-80%. These days, Efimka hasn't given anyone a chance to relax, last week his blood pressure rose again, the poor child suffered for almost six hours, severe headaches and vomiting. Efim is very afraid of these attacks, before, at least once every three months, he somehow forgot and behaved more calmly during the attack, but now they have started more often and more often he doesn't let him forget, he immediately starts to panic, hysterics, it takes a long time to calm him down so that all this passes calmly.
This is not the end of it for us, four days ago, Efimushka's ear hurt at night, he slept poorly all night and whined in the morning, only fell asleep, and yesterday again at night his tooth hurt, his gums became inflamed, we put him on antibiotics. He himself already tells me that something hurts every day, we don't have any days without an incident. Efimka goes to class as usual, she doesn't miss anything. We go for a walk every day, breathe the cold air, of course not for long, our weather doesn't allow us to walk for long every day, it's raining and windy, but we can walk a little. Please, benefactors, wizards, help us get to the rescue operation and save our son. Dear valanters, we really need information support 🙏🙏🙏
Witajcie, dobroczyńcy 🙏
Obecnie Efimuszka czuje się dobrze, nasycenie krwią utrzymuje się na poziomie 79-80%. W tych dniach Efimka nie dał nikomu odpocząć, w zeszłym tygodniu ciśnienie znów mu podskoczyło, biedne dziecko cierpiało prawie sześć godzin, bolała je głowa i wymiotowało. Efima bardzo boi się tych ataków, wcześniej, przynajmniej raz na trzy miesiące, jakoś o nich zapominał i zachowywał się spokojniej w trakcie ataku, ale teraz pojawiają się one coraz częściej i coraz częściej nie pozwala o nich zapomnieć, od razu wpada w panikę, histerię, trzeba długo go uspokajać, żeby to wszystko minęło spokojnie.
Na tym jednak nie koniec, cztery dni temu w nocy Jefimuszkę zaczęło boleć ucho, całą noc źle spał, marudził, zasnął dopiero rano, a wczoraj w nocy znowu zaczął go boleć ząb, dziąsła zrobiły się zapalne, podano mu antybiotyki. On sam mi już mówi, że codziennie coś go boli i że nie ma dnia bez przygód.
Efimka chodzi na zajęcia jak zwykle i nie opuszcza żadnych zajęć. Codziennie wychodzimy na spacer, oddychamy zimnym powietrzem, oczywiście nie za długo, nasza pogoda jeszcze nie pozwala na długie spacery każdego dnia, pada deszcz i wieje silny wiatr, ale można trochę pochodzić. Prosimy, filantropi, czarodzieje, pomóżcie nam dotrzeć do miejsca akcji ratunkowej i uratować naszego syna.
Drodzy Valantersi, naprawdę potrzebujemy wsparcia informacyjnego 🙏🙏🙏
